21 stycznia pieszy poruszający się po zmierzchu, jezdnią w terenie zabudowanym został potrącony przez samochód marki BMW. W wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Nie posiadał żadnych elementów odblaskowych.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło wczoraj w nocy. 25-letni kierujący pojazdem marki Renault na prostym odcinku drogi w terenie niezabudowanym potrącił pieszego. 61-latek w wyniku zdarzenia poniósł śmierć na miejscu.
Prawie półtora promila alkoholu miała w organizmie 28-latka, która opiekowała się swoim 3,5 letnim dzieckiem. Policjanci pojechali na interwencję po tym, jak otrzymali zgłoszenie, że kobieta posiada ranę ręki i może potrzebować pomocy.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie 37-latka. Kobieta mając pod opieką 4-letniego syna leżała pijana na chodniku. Została zauważona przez świadka, który powiadomił mundurowych.
W niedzielę wieczorem (27 sierpnia) policjant wracając z działki zauważył na jednej z ulic miasta osobowego chryslera. Samochód jechał „zygzakiem”, zjeżdżał na przeciwny pas ruchu, zmuszając innych kierujących do gwałtownego hamowania i ucieczki na pobocze.
Policjanci przy pomocy świadków zdarzenia zatrzymali nietrzeźwą kierującą. 67-latka podróż zakończyła na barierze ochronnej. W organizmie miała 1,5 promila alkoholu.
Nocna interwencja dotycząca zakłócania spoczynku nocnego zakończyła się zatrzymaniem trzech nastolatek. Dwie z nich to nieletnie 13 i 16-latka (ponad 1.3 i 0.7 promila alkoholu w organizmie), trzecia to 19-latka mająca prawie 2 promile alkoholu. Dziewczyny piły alkohol i krzyczały na ulicy i klatce schodowej.
Młody mężczyzna w stanie wskazującym na upojenie alkoholem próbował odjechać samochodem spod sklepu, ale został ujęty przez świadków. Podczas zatrzymania okazało się, że jest poszukiwany.
Policjanci wspólnie z pracownikami CIK i MOPR odwiedzili wczoraj jedno z mieszkań. Pomimo tego, że słychać było płacz małego dziecka nikt nie chciał otworzyć drzwi. Jak się okazało, rodzice 5-miesięcznego dziecka byli upojeni alkoholem i w dodatku agresywni.
Już na placu manewrowym zakończyła się przygoda 44-latka z prawem jazdy. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu przyszedł zdać egzamin na prawo jazdy, które wcześniej stracił … za jazdę po pijanemu. W organizmie miał przeszło promil alkoholu.
Pod Bełżycami pijany kierowca audi uderzył w jadące dwie rowerzystki. Obie zostały zabrane do szpitala, ale na szczęście ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 47-latek został osadzony w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratury.
Kierował autem mając ponad promil alkoholu w organizmie i w tym stanie przewoził kilkuletnie dziecko. Ponadto w trakcie interwencji był agresywny, chciał uszkodzić radiowóz i alkomat oraz groził funkcjonariuszom zwolnieniem z pracy.
Dzięki obywatelskiemu ujęciu udało się wyeliminować z ruchu drogowego kolejnego nietrzeźwego kierowcę. 46-latek przyjechał pod sklep ciągnikiem, by kupić alkohol. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu.
Dziś rano funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego wracając po służbie ujął 60-latka, który mając 2,5 promila przyjechał po piwo do sklepu.
Nie miał uprawnień do kierowania, ale za to posiadał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie wsiadł za kierownicę volkswagena, który... został tego dnia skradziony.
Śpiącego za kierownicą 42-latka zastali policjanci w zaparkowanym na przystanku autobusowym pojeździe marki Hyundai. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Auto miało uszkodzenia. Okazało się, że wcześniej kierujący tym pojazdem przejechał przez środek łęczyńskiego ronda uszkadzając znak drogowy.
Kierujący pojazdem marki Opel Astra nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. Uciekający kierowca poruszał się z dużą prędkością, czym stwarzał zagrożenie dla innych na drodze.
Oficjalnie przebudowa pl. Litewskiego powinna się zakończyć w kwietniu 2017 r. Nie oznacza to jednak, że w pierwsze dni maja będziemy mogli przespacerować się po odnowionym placu. Najwcześniej będzie to możliwe pod koniec lipca. Wszystko głównie z powodu rozmaitych procedur odbioru robót, a także zmian dodatkowych.
Nielegalną plantację konopi indyjskich odnaleźli i zlikwidowali lubelscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Należącą do 43-latka z Lublina uprawę funkcjonariusze namierzyli na jednej z posesji przy ul. Mełgiewskiej. Zabezpieczono 180 krzaków konopi i ponad 1,5 kg suszu.
Czterech mężczyzn w wieku od 23 do 32 lat zostało tymczasowo aresztowanych z zarzutem prowadzenia plantacji konopi. Policjanci zabezpieczyli ponad 150 roślin, z których po wysuszeniu można było uzyskać blisko 60 tysięcy porcji dilerskich narkotyku.
Strona 19 z 42
www.e-pojezierze.pl
.
Wszystkie pola z ( * ) są wymagane