Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 63-latek otrzymał mandat karny. Mężczyzna wyjeżdżał 28 maja rowerem z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi marki VW Golf. Skończyło się jedynie na ogólnych potłuczeniach, ale rowerzysta zachował się jak samobójca wjeżdżając pod rozpędzone auto.

Wczoraj w godzinach przedpołudniowych policjanci świdnickiej drogówki zostali skierowani do miejscowości Bystrzejowice Pierwsze, gdzie doszło do potrącenia rowerzysty. Jak się okazało 63-letni mieszkaniec Piask wyjeżdżając z podporządkowanej drogi serwisowej na drogę główną nie zauważył jadącego prawidłowo pojazdu marki Volkswagen Golf. Na szczęście okazało się, że rowerzysta odniósł jedynie ogólne potłuczenia ciała. Zarówno kierowca golfa jak i rowerzysta byli trzeźwi.

63-latek za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym. Mężczyzna nie krył zdziwienia, że doszło do zdarzenia. Jak sam podkreślał patrzył na drogę, rozglądał się, ale nie zauważył pojazdu.

 

Łęczna 29 maja