Trzech młodzieńców odpowie przed Sądem za włamanie do mieszkania i krótkotrwałe użycie samochodu należącego do właścicieli lokalu.

W niedzielne popołudnie 13 sierpnia dyżurny świdnickiej komendy przyjął od mieszkanki Świdnika telefoniczne zgłoszenie o trzech podejrzanie zachowujących się młodych mężczyznach, którzy wyszli przed chwilą z mieszkania będącej poza domem sąsiadki i odjechali jej samochodem. Podejrzewając włamanie dyżurny wysłał na miejsce policjantów i skontaktował się telefonicznie z właścicielką mieszkania, która potwierdziła, iż nikomu mieszkania ani kluczy nie udostępniała. Po kilkudziesięciu minutach policjanci zatrzymali pięciu młodych mężczyzn przy zaparkowanym samochodzie pokrzywdzonej, z których trzech znajdowało się pod wyraźnym wpływem alkoholu. Mieszkańcy Świdnika w wieku 17 i 18-lat osadzeni zostali w policyjnym areszcie, a najmłodszy z nich, 16-latek, przewieziony został do policyjnej izby dziecka.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 17-latek zabrał klucze od mieszkania, pozostawione na przechowanie u jego dziadka, a następnie wspólnie z 16 i 18-latkiem dostali się do mieszkania ciotki, gdzie urządzili sobie imprezę ze znalezionym na miejscu alkoholem. Rozochoceni młodzieńcy postanowili następnie pojeździć samochodem właścicielki mieszkania i zabrali w tym celu kluczyki od auta. Do przejażdżki oplem zaprosili także dwóch swoich trzeźwych rówieśników, z których żaden nie posiadał jednak uprawnień do kierowania. Nie przeszkodziło to w wycieczce dookoła Świdnika, w trakcie której swoje umiejętności za kierownicą sprawdził również jeden z nietrzeźwych młodzieńców, co jego koledzy nagrali telefonem.

Teraz za swoje wyczyny młodzi mężczyźni odpowiedzą przed Sądem, gdyż pozornie „młodzieńczy” wybryk stanowi w tym przypadku określone w kodeksie karnym przestępstwo kradzieży z włamaniem, zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia i dodatkowo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.