Osoby zaniepokojone zachowaniem kierowcy zawiadomiły policjantów, a jeden z nich pojechał za podejrzanym kierowcą. Dzięki temu policjanci z Łęcznej zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę.

Dyżurny KPP w Łęcznej otrzymał informację od dwóch osób, że na trasie Nowy Orzechów – Ludwin kierujący samochodem marki Opel wraz z przyczepą prowadzi pojazd w sposób wzbudzający podejrzenia, iż może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Brawurowy kierowca jechał bez włączonych świateł mijania, poruszał się wężykiem, a także wjeżdżał na przeciwny pas ruchu zmuszając innych użytkowników do zjeżdżania z drogi.

Zaniepokojony tą sytuacją świadek pojechał za podejrzanym kierowcą, a w międzyczasie zawiadomił policję. Poza tym zdarzenie zostało zarejestrowane przez jego prywatny rejestrator. Samochód terenowy zjechał z drogi publicznej na teren posesji w Ludwinie.

Na miejsce zdarzenia natychmiast został skierowany patrol ruchu drogowego. Okazało się, że pojazdem marki Opel kierował 36-letni mieszkaniec gm. Puchaczów, ponadto przewoził on 9-letniego syna. Od mężczyzny wyraźnie czuć było alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy.

Dzięki obywatelskiej postawie mieszkańców Lublina, mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami nawet na okres 15 lat oraz kara finansowa.