Pierwszy ogłosił Pan start w wyborach na burmistrza. Czy to była łatwa decyzja?
W jej podjęciu wsparła mnie zarówno rodzina, jak i mieszkańcy doceniający pozytywne zmiany w naszej gminie. Jestem stąd, codziennie utrzymuję kontakt z łęcznianami zarówno w pracy w urzędzie, jak i podczas spacerów, zakupów, w drodze do kościoła czy miejskich wydarzeniach. Nie mogę zawieść zaufania wszystkich tych ludzi. W Łęcznej mieszkam od urodzenia i to z tym miejscem wiążę przyszłość mojej rodziny.
Rezultatem ubiegłej kadencji są rekordowe inwestycje przekraczające 100 milionów złotych. Jednocześnie udało nam się zredukować zadłużenie gminy o imponujące 65%, sprowadzając je do poziomu 7 milionów złotych. Większość inwestycji już zakończyliśmy, inne projekty znajdują się w trakcie realizacji. Chciałbym je skutecznie dokończyć i zająć się tymi zaplanowanymi, bo mamy prorozwojowe pomysły na nadchodzące lata.
A konkretnie?
Przygotowanie nowoczesnej sali widowiskowo-kinowej, budowa aquaparku, stworzenie strefy ekonomicznej dla firm i inwestorów, muzeum w mieście, nowe mieszkania, modernizacja i budowa dróg, stacja uzdatniania wody oraz klub seniora. Do tego dwa nowe przedszkola i żłobek publiczny. Przystań kajakowa, boiska, a to tylko fragment ambitnego programu, który wkrótce opublikujemy. Cieszy mnie już dziś ogromne wsparcie m.in. strony rządowej i biznesu, które daje gwarancję realizacji tych zadań.
A co z budzącą kontrowersję obwodnicą?
Od początku mówiłem, że priorytetem jest przebudowa drogi Łęczna-Lublin. Dodatkowe pasy ruchu, chodnik wraz ze ścieżką rowerową są tym czego oczekują nasi mieszkańcy. Uważam, że środki rządowe zamiast na obwodnicę powinny zostać przeznaczone na drogę krajową do Lublina i o to będę zabiegał.
A co z komitetem wyborczym. Kim są kandydaci?
Utworzyliśmy bezpartyjny komitet KWW Leszka Włodarskiego, złożony z bardzo dobrych kandydatów reprezentujących różne środowiska społeczne. W jego skład wchodzą ludzie popierający odmienne ugrupowania polityczne, takie jak: Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja oraz Lewica, bo naszym celem jest skoncentrowanie się na pracy dla dobra Łęcznej, a nie na szyldach partyjnych i kwestiach politycznych.
Burmistrz musi być reprezentantem wszystkich mieszkańców, a nie zakładnikiem jednej partii, bo zawsze priorytetem powinno być dobro naszej małej ojczyzny. Nie wyobrażam sobie na tym stanowisku osoby, która obraża rząd i stoi do niego w opozycji. Skazywałoby to nasze miasto na 5 lat finansowej izolacji. Ja nigdy nie posiadałem legitymacji partyjnej i to ułatwia mi rozmowy z każdą ze stron.
Łęcznian w wyborach samorządowych 7 kwietnia proszę o głosy na kandydatów z komitetu KWW Leszka Włodarskiego. Jesteśmy skuteczni, dotrzymujemy słowa.